Poświęcenie
Wiele osób uważa, że kulturystą jest się tylko wtedy, gdy jest się na siłowni. Mylisz się! Bycie kulturystą oznacza, że jest się nim 24/7 i 365 dni w roku. Nie zrozumcie mnie źle, w zależności od tego czy jesteście w sezonie czy poza nim, znajdujemy sposoby by czuć się i żyć w pewnym sensie normalnie. Choć nie ma nic normalnego w naszym życiu i naszym stylu życia, to właśnie ci wypróbowani i prawdziwi, którzy trzymają się dedykowanego planu, idą i robią to daleko w tym sporcie.
Będą czasy, kiedy poczujesz, że cała twoja ciężka praca i poświęcenie może nie być coraz nigdzie. Czy to zmiany w swojej sylwetce, lub umieszczenie niższe niż oczekiwałeś na pokazie, trzeba dostać się nad tym garbem psychicznym i trzymać się tego, co dostało cię do miejsca, w którym jesteś. Tak długo jak jest to pozytywne.
Cierpliwość
Nie spotkałem jeszcze nikogo, kto w pełni pojął i opanował sztukę „cierpliwości”. Ręce w dół to będzie najtrudniejsza przeszkoda i największa rzecz, którą będziesz musiał pokonać, zwłaszcza jeśli startujesz jako naturalny sportowiec. Bodybuilding wymaga czasu, czy zaczynasz w wieku 16 lat, czy zaczynasz w wieku 55 lat. Osiągnięcie wyników, których pragniesz, wymaga wiele cierpliwości. Musisz być cierpliwy przy treningu, musisz być cierpliwy przy diecie, a przede wszystkim musisz być cierpliwy wobec siebie. W tym czy innym momencie pojawią się blokady w twoim życiu kulturystycznym, tak jak istnieją blokady w twoim prawdziwym życiu (praca, dom, rodzina, itp.). Może nie otrzymałeś awansu, o który się ubiegałeś, a może czekasz na jakąś inną ważną wiadomość. Kluczem do tych rzeczy jest posiadanie cierpliwości i pozwolenie kartom spaść tak, jak mogą. To naprawdę nie oznacza, że musisz się z tym pogodzić, bo zawsze możesz coś z tym zrobić. Pozostań cierpliwy w nauce i procesie, przez który przechodzisz. Spróbuj zapamiętać stare powiedzenie „wszystkie dobre rzeczy przychodzą do tych, którzy czekają”.